Chwyć się mojej dłoni. Bądź blisko.
Za szczęściem już nie chcę gonić.
Mam Ciebie. Mam wszystko.
Lato. Oni. Szczęście. Piękno.
Dziękuję, że mogłam Wam towarzyszyć.
Ewa Urbańska - fotograf
piątek, 2 grudnia 2016
środa, 30 marca 2016
Ania i Arek cd. - galeria handlowa
Po klimatycznym Nikiszowcu, wstąpiliśmy na dworzec i do galerii w Katowicach.
Czuliśmy się świetnie, nie przeszkadzały nam duże ilości zakupowiczów, nieraz fajnie było wręcz wtopić się w tłum. Wykorzystaliśmy wszystkie możliwe " okoliczności " - wystawy, ruchome schody, bilboardy.
A zdjęcie " na tratwie " - Ani i Arka leżących na czarnej kanapie, zrobione z góry, z trzeciej kondygnacji
- należy do moich ulubionych.
Czuliśmy się świetnie, nie przeszkadzały nam duże ilości zakupowiczów, nieraz fajnie było wręcz wtopić się w tłum. Wykorzystaliśmy wszystkie możliwe " okoliczności " - wystawy, ruchome schody, bilboardy.
A zdjęcie " na tratwie " - Ani i Arka leżących na czarnej kanapie, zrobione z góry, z trzeciej kondygnacji
- należy do moich ulubionych.
sobota, 30 stycznia 2016
Pawełek - uśmiechnięty łobuziak
Choć Pawełek jest już teraz
przedszkolakiem, z przyjemnością pokazuję jego sesję roczkową.
Z rodzicami Pawła znamy się już ładnych kilka lat, miałam
przyjemność robić zdjęcia na ich ślubie. Wybraliśmy się na
zdjęcia na działkę dziadków w piękne wiosenne popołudnie.
Pawełek w swoim żywiole biegał po trawie, uciekał przed nami a
my we dwójkę lub we czwórkę usiłowaliśmy go dogonić z
aparatem. Efekty tego „polowania'' na poniższych fotografiach.
Niech uśmiech i słońce rozgrzeje te ponure zimowe dni. Pawełka i
rodziców pozdrawiam, do zobaczenia znowu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)